Twórcy, Regionaliści - BENEDYKT JANASZEK - RZEŹBIARZ

Spis treści

 

BENEDYKT JANASZEK - RZEŹBIARZ

 

Benedykt Janaszek to jeden z bardziej utalentowanych artystów tworzących w powiecie kozienickim. Od lat zajmuje się rzeźbą, która jest jego największą pasją. Ma na swoim koncie liczne nagrody i wyróżnienia za pracę twórczą. Jedną z bardziej prestiżowych jest nagroda imienia Oskara Kolberga przyznawana od 1974 roku przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego za wybitne osiągnięcia w dziedzinie kultury ludowej. Sam artysta przyznaje, że „jest to nagroda bliska sercu, chociaż nie uważam się za twórcę ludowego; jestem po prostu twórcą i nie uznaję podziałów na profesjonalistów czy amatorów".

Benedykt Janaszek urodził się w Pionkach w 1960 roku. Od wielu lat mieszka jednak w Kozienicach. W latach 70-tych ojciec artysty podjął pracę w Elektrowni i to właśnie był główny powód przeprowadzki do stolicy powiatu kozienickiego. Benedykt Janaszek jest żonaty, ma dwóch synów. Artysta z wykształcenia jest nauczycielem. Skończył filologię rosyjską. Obecnie pracuje w Zespole Szkół Nr 1 im. Legionów Polskich w Kozienicach, gdzie oprócz przedmiotu wiodącego prowadzi zajęcia z wiedzy o kulturze. – „Łącze pracę zawodową ze swoją pasją. Chciałbym trochę odwrócić role, aby tym moim zawodem podstawowym była rzeźba, a pasją praca z młodzieżą. Uczę młodzież wiedzy o kulturze, w związku z czym mam styczność ze sztuką. Jeżeli nie rzeźbię to staram się opowiadać o sztuce, która zajmuje chyba najważniejsze miejsce w moim życiu" – mówi Benedykt Janaszek.

Benedykt Janaszek nie posiada wykształcenia plastycznego. Skończył jednak studia podyplomowe na kierunku sztuka. Od przeszło dwudziestu lat zajmuje się rzeźbą, szczególnie bliska jest mu rzeźba monumentalna, ogrodowa. W kręgu artystycznych zainteresowań pana Benedykta szczególne miejsce zajmuje człowiek prezentowany w różnych ujęciach – w aspekcie uczuć, przeżyć, emocji i estetyzmu. – „Interesuje mnie piękno, dla mężczyzny tym ideałem jest kobieta oczywiście. Miałem taki etap w życiu, że pasjonowały mnie anioły. Może nie taki klasyczny anioł, w ujęciu biblijnym, ale raczej w duchowym aspekcie; były to niewielkie formy, ale i plenerowe, ogrodowe".

W poszukiwaniu inspiracji do tworzenia swoich prac Benedykt Janaszek często odwiedza muzea i galerie. – „Bardzo często pomysł do wykonania rzeźby sam się rodzi, powstaje gdzieś w głowie, ale czasem potrzebna jest inspiracja. Nie ukrywam, że lubię zwiedzać galerie, muzea. Jestem częstym gościem Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Ciągnie mnie tam, bo znajduję tam inspirację i motywację do pracy. Lubię ten klimat".

Artysta jest dość skrytą i tajemniczą osobą. O swojej pasji mówi jednak bardzo chętnie, bo jak sam przyznaje właśnie rzeźba stanowi sens jego życia. Sztuką zajmuje się już od przeszło 20 lat. W 2005 roku obchodził jubileusz pracy twórczej, któremu towarzyszyła wystawa indywidualna zorganizowana w Muzeum Regionalnym w Kozienicach.

Pierwszy kontakt z rzeźbą Benedykt Janaszek miał w dzieciństwie, kiedy to dziadek artysty przygotowywał dla niego zabawki z drewna. Pierwsza rzeźba autorstwa pana Benedykta powstała jednak dopiero w czasie studiów.

Jako materiał do wykonania swoich prac Benedykt Janaszek najczęściej wykorzystuje drzewo lipowe. Artysta rzeźbił też w innych gatunkach drzew, jak czereśnia, akacja, dąb, czy sosna. Nieobcy jest mu również kamień. Zdradził m.in., że „swego czasu robiłem cykl aktów w marmurze na prywatne zamówienie. Jest to ciekawe przeżycie, bo przez tyle lat rzeźbiąc w drewnie posiadłem pewne nawyki jeśli chodzi o warsztat twórczy, a kamień jest innym tworzywem, trzeba dystansu, pokory, kamień uczy mnie pokory"

Benedykt Janaszek ma w swoim dorobku artystycznym wiele różnych prac. Ciężko jest mu policzyć, ile ich dotychczas wykonał, bo jak sam mówi na pracę twórczą poświęca każdą wolną chwilę. Jego dzieła znajdują się w domach prywatnych, często trafiają na różne aukcje i licytacje. Można je również znaleźć w warszawskiej galerii „Aniołowo" i w galerii autorskiej „Łazorek" w Kazimierzu Dolnym. Rzeźby Benedykta Janaszka przedstawiające drogę krzyżową, wykonane we współpracy ze ś.p. Januszem Karasiem zdobią też kościół p.w. Świętej Rodziny w Kozienicach. Wspólnie z Jerzym Krześniakiem i ukraińskim rzeźbiarzem Benedykt Janaszek wykonał rzeźbę, która znajduje się w Chinowie, przy wjeździe do Kozienic.

Rzeźbiarz brał udział w licznych zbiorowych wystawach organizowanych m.in. przez kozienicką bibliotekę i muzeum regionalne. Swoje prace wystawiał też we Włoszech, m.in. w Asyżu.

Benedykt Janaszek jest członkiem kozienickiego oddziału Związku Plastyków Warmii i Mazur. Chętnie bierze udział w plenerach malarsko-rzeźbiarskich. W ostatnim czasie gościł w Garbatce-Letnisko, jest stałym bywalcem plenerów organizowanych w Kozienicach, a także w Jabłoni, Lidzbarku i na Żuławach. Podczas plenerów artyście bardzo często towarzyszą organki i gitara, bo jak przyznaje muzyka jest jego drugą pasją. - „Trochę grałem w szkole podstawowej. Chodziłem do szkoły sportowo-muzycznej. Jeździłem na łyżwach i grałem w zespole. Coś zostało z tych lat. Jakaś pasja do gry. Do komponowania to może za duże słowo, ale zdarzało mi się pisać dla siebie. Mam kilka instrumentów, które dzielnie gromadziłem, ale nie ma czasu na naukę gry na wszystkich"

Zainteresowanych twórczością Benedykta Janaszka odsyłamy na jego stronę internetową www.benedykt.art.pl